Jestem
Są takie przestrzenie życia, które wydają się ważne, do których odkrycia ciągle jesteśmy zapraszani. I nie jest to tylko jakieś ulotne odczucie czegoś nieuchwytnego. Raczej, z czasem świadomość ich istnienia staje się fundamentem mojego być. Jak niewidoczne w pierwszej chwili korzenie potężnego drzewa, bez których wszystko obumiera. Cząstkowe gdy dostrzegam je wybiórczo nie znaczą nic. Pozbierane razem, tworzą To co wolno mi nazwać Świadomością Istnienia, Świadomością Życia w obfitości, drogocenną perłą, dla której warto sprzedać wszystko. Dlaczego?
haplotes kontra dipsychia (1)
Prostota pozostaje ciągle wyzwaniem. Jest lekarstwem na połowę zła tego świata. Bez recepty. Ale to lekarstwo nie ma dzisiaj wzięcia. Raczej, człowiek prosty staje się dla wielu społeczności zagrożeniem, w najlepszym wypadku utrudzeniem. Zdecydowanie jednak częściej - dziwakiem.
Czym prostota jest, a czym nie?